W niedzielę wieczorem gorącym koncertem zespołu Mesajah i pokazem laserowym zakończył się trwający w Gdańsku od 28 lipca Jarmark św. Dominika.
Czy byłe(a)ś w tym roku na Jarmarku św. Dominika?
Do samego końca imprezy nie brakowało atrakcji. Jeszcze w sobotę na Ołowiance ruszył Fishmarkt - wydarzenie kulturalne inspirujące się sięgającą XIV wieku tradycją targów rybnych w Gdańsku, na które z Półwyspu Helskiego przypłynęło kilkanaście pieczołowicie odbudowanych Pomeranek z rybami.
W niedzielę, najpierw o godz. 16 na przedprożu Dworu Artusa odbyła się ceremonia zakończenia Jarmarku św. Dominika, podczas której ostatni raz trębacze odegrali hejnał Jarmarku, a klucz do bram miasta powrócił do rąk obecnych włodarzy. Wcześniej wręczono nagrody laureatom konkursu o Grand Prix Jarmarku św. Dominika.
Natomiast wieczorem na Targu Węglowym odbył się ostatni koncert w ramach tegorocznego Jarmarku. Uświetnił go Mesajah, znany z gorących hitów w stylu reggae, jak "Każdego dnia", "Szukając szczęścia" czy "Lepsza połowa".
Na prośbę właścicieli i miłośników zwierząt organizator imprezy postanowił, że zakończenie Jarmarku uświetni - zamiast hałaśliwych i kosztownych fajerwerków - trwający kilkanaście minut pokaz laserowy.
Ponad 1000 stoisk, na których podczas jarmarku mogliśmy kupić rękodzieło, biżuterię, produkty naturalne, pamiątki i wiele innych przedmiotów czy produktów regionalnych, już zaczęło znikać z ulic Gdańska.
Warto przypomnieć, że w tym roku po raz pierwszy od wielu lat zrezygnowano z ustawienia dużego namiotu na ul. Szerokiej, gdzie zazwyczaj odbywał się handel towarami raczej niskich lotów. Zamiast niego pojawiły się tam drewniane budki z gastronomią i artykułami rzemieślniczymi.